sobota, 16 września 2017

Now Bi*tch - Two

NOW BI*TCH - TWO

1

__________________________________________________________________
- Ale proszę pani, ja dostałam te groźby na Facebooku od Agathy - przekonywała Ewelina. 
Ewela była kujonką, a Agatha przez wszystkich (zresztą) dziwką.
- Ale jak? Zresztą, co będziemy stać na korytarzu, chodźmy do pokoju nauczycielskiego. 
Była obiadowa przerwa (15 min). Obie poszły do nauczycielskiego, w którym było połowę nauczycieli, na szczęście poszły w inne miejsce gdzie inni nie musieli patrzeć.
Pomarańcza (przezwisko nauczycielki im. Sonii od uwielbienia do wszystkiego co pomarańczowego) włączyła stary komputer. Po ok. 10 minutach, włączyła się Mozilla Firefox. Włączyły FB, a Ewelina się zalogowała.
Po chwili włączyli messenger, i wyszukały groźby:

    Użytkownik Facebooka: Hej, daj mi twój adres a cię zabiję kurwa

    Ewelina Długosz: z kim mam przyjemność pisac?

    Użytkownik Facebooka: Z dupą, jeszcze raz bedziesz sie lizac na lekcji to cie kurwa zajebie.., Popamietasz sb suko jebana

    Ewelina Długosz: to ty agatha? przypominam ci ze sama sie jebalas w wieku 13 lat, wiec...

   Użytkownik Facebooka: dobra spierdalaj to nie, a jak komus o tym powiesz to juz po tobie kurwo 

          Nie można odpowiedzieć na tą konwersację. 

Pomarańcza jeszcze chwilę patrzyła się w ekran komputera. Potem spojrzała na Ewelinę i powiedziała:
- To by było do niej podobne. Jeżeli to ona, może się pożegnać z tą szkołą. Dzisiaj jej rodzice mają przyjść do szkoły.
________________________________________________________________

2 

__________________________________________________________

- Chcesz mnie, prawda Adrian? - spytała Agatha po spotkaniu z Szymonem. Ponownie zdradzała, i oszukiwała nieświadomego Adriana, nowego je chłopaka, 17-letniego o rok starszego od niej.
Była w jego domu, prosić o pracę domową. Trzymała jego za głowę i chciała by ją pocałował. I zrobił to.
Trzymali się długo, jak 10-letnia para.
Potem ona wepchnęła go do łóżka.
Tak, ona zachowywała się jak 20-latka jednak miała tipsy, buty na wysokim obcasie, mocny i krzykliwy makijaż i wypchane watą stanik.
Skoczyła na niego i zaczęła go całować. Jednak on przerwał jej gestem ręki.
- Coś nie tak? - zapytała podnosząc głowę z nad jego klatki.
- Eee.. - powoli wstał z kanapy - my się dopiero co poznaliśmy, nie chcę być.. e.. tym, no.. 
- Słuchaj, nie chcę się bawić. - przerwała mu już z zimniejszą miną - to jak?
- Ja nie chcę się bawić. Ty masz dopiero 16 lat!
- I co z tego? Ty jesteś pojebany, ja wychodzę. - podniosła plecak, i wyszła szybciej niż myślał Adrian, który chcąc ją odprowadzić wybiegł, ale jej już nie było.
_________________________________________________________________

3

__________________________________________________________________
...
Lał deszcz, sobota. Nikomu nie chciało się wychodzić z domu. Nawet Kacprowi, który również był uczniem III klasy gimnazjum z Agathą w klasie.
Kacpra od lat kręcili mężczyźni. Zawsze w taką pogodę jak teraz przeglądał sobie fotki w Galerii Google pod frazą ''Młodzi Mężczyźni Nago'', lub też, co lepiej się wyszukiwało ''Young Men Naked''.
Potrafił się przy tym masturbować, i właśnie to teraz robił. Powolutku, dobrze, dobrze
.
Właśnie jego świat się zakończył, bo do jego pokoju wbiegła siostra, której szczerze nie lubił by zapytać czy idzie na obiad.
Nie zdążył wyciągnąć rąk z pod kołdry, zmienić wyrazu twarzy, i oderwać wzroku z porno ze stronki ''PornoHub''
- Ee.. O kurwa, serio? - zaśmiała się jego siostra, i zrobiła szybko zdjęcia (miała przygotowane, by go sprankować). Wyszło lepiej.
Szybko wybiegła z jego pokoju, on nawet nie zauważył, że zrobiła mu zdjęcie.
Siedział oszołomiony.
Jego sister wbiegła do swojego pokoju, i wstawiła jpg swojego masturbującego brata, i wstawiła zdjęcia na stronce ''Wyznajemy''.
... Po kilku dniach zobaczy, co go czeka.
_________________________________________________________________
Klaudia nie poszła do szkoły. Jej matka wróciła do domu, a ojcu założono niebieską kartę. 
____

5

- Dzień dobry, niech pani usiądzie - powiedziała Pomarańcza. Usiadła na swoim nauczycielskim fotelu, a matka Agathy (Monica) na najbliższej ławce.
Były same w klasie, ponieważ było po wszystkich lekcjach.
- Agatha została usunięta z dziennika jak i z całej szkoły, ponieważ w 5 dni, który jest bardzo krótkim czasem: pobiła koleżankę, groziła innej, pobiła inną, prowokowała Wiktora, nosiła wyzywające ubrania i bardzo brzydko odzywała się do nauczycieli.
- Nie zgadzam się z tym - matka jakoś nie była patologiczna, i mówiła innym akcentem. - Agatha wyzywała się na utracie ojca, który zginął w wypadku samolotowym płynącym do Nebraski. 
- Doprawdy? - nauczycielka spojrzała dziwnie na matkę Agathy.
- Oczywiście. Nigdy nie żartuję z takich rzeczy. Zginął 2 lata temu, w Wigilię. potem zaczął się ten brudny sex, wracanie o północy do domu, i nawet alkohol. Ostatniego udało się oduczyć - porządnym wychowaniem. Wagary nie obowiązują. 
- Była bardzo zżyta z ojcem?
- Tak, bardziej niż ze mną. Potem zaczęła się mi postawiać, ale na to nie pozwoliłam. Dlatego chcę, by dać jej drugą szansę.
- Okk... To pogadam z dyrektorką, pojutrze dam znać czy ma przyjść za tydzień, czy nie, ok?
- Ok. Dowiedzenia. 
_
Oczywiście to była bzdura wyssana z palca, a jej autorka potrafiła bardzo dobrze kłamać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz