piątek, 12 maja 2017

Problemy z życia sexu #1 Rava ✖

- Hej, witam! To ja, Suzanne, a w tym cyklu będę Waszą reporterką. Będziemy przedstawiać problemy naszych klientów. To takie ''Dlaczego Ja?'', ale w wersji ''burdelowej''. Dzisiaj naszym gościem będzie:
Rava ✖ (gość o pseudonimie ''rafa iks''), który ma 25 lat, i ma pewien problem... Bardzo chciałby w naszym klubie go-go ''Szpilki_Dziewki'' poruchać się z jakąś dziwką, jednakże ma stulejkę...
100zł/h, taka była jego stawka. Gdy w pokoiku nr. 21 wsadzał chuja do cipy paniusi, przeszył go dreszcz, jakby się poparzył. A matka powtarzała owe słowa: Nie bądź fujarą, chodź do chirurga ci to usunie, w przyszłości będziesz miał problemy.
Ale Rava był dupą, bał się. Do programu ''Problemy z życia sexu'' zgłosił się.
___________________________________________________________________
  Jestem Robert, nazywają mnie Rava. Od dziecka mam problemy z myciem chuja, mówię w wywiadzie:
Dz: Jak pan sobie radził jako dziecko ze stulejką? Bolało? Co pan robił?
R: Bardzo się bałem myć penisa, zwłaszcza mydłem. Ogółem lęk przezwyciężyłem w wieku 13 lat, przemywając sobie wodą, i ze zdziwieniem zauważając, że mnie nie boli! W każdym bądź razie...
Dz: W każdym razie...
R: Spierdalaj. W każdym razie (mówiono z naciskiem) w szkole w łazience pewnego razu chciałem... otworzyć napletek?, i nie dałem rady. Było zaklejone gównem na amen. Wtedy tak spanikowałem, że omal wyszłem...
Dz: Wyszedłem...
R: Spierdalaj. Że omal wyszedłem (mówione z naciskiem) w ściągniętych spodniach, jednak je szybko nasunąłem, i pobiegłem do wychowawczyni, prosić, by matka przyjechała po mnie, bo źle się czuje. 20. minut później równie spanikowany wskoczyłem do samochodu, i chciałem opowiedzieć o sytuacji mamę, ale ta wyprzedziła mnie: Czemu do jasnego chuja się zwolniłeś? Obiadu kurwa nie zjadłeś! Wtem ja powiedziałem: Tak, do jasnego chuja! Znaczy, penisa! - i powiedziałem o sytuacji mamy.
Dz: Co potem się stało?
R: Proszę mi nie przerywać. Kiedy mama jechała samochodem, usłyszawszy ode mnie tą historyjkę, aż się zatrzymała. Ze złością powiedziała, żeby jechać teraz do chirurga. I pieprzyła o tym, jak jej nie słuchałem, a ona miała rację...
Dz: Wynika na to, że miała rację.
R: Nie przerywać mi, mówię przecie! Pojechaliśmy wtem do specjalisty, i otworzył mi, ale mówię: cholernie bolało. Potem miał mi stulejkę usunąć, ale ze strachu uciekłem.
Dopiero teraz, w wieku 25 lat stanąłem na wysokości zadania, i udało się! Usunęli mi uciążliwą przez lata stulejkę! Z dumą teraz mogę płacić za dziwki, i cieszyć się życiem!!!
''Po prostu ta skóra, ten napletek był jak wyschnięty ser.. brr.. ''
Teraz dumnie wkraczam do ''Szpilki_Dziewki'', wybieram sukę i wolny pokoik (ta knajpa jest znana i lubiana, trzeba przychodzić w godzinach 05.30-06.00, by mieć wolny pokoik). Razem z moją rudą nic nie boli, nawet gdy się wkłada całego chuja! A, jeszcze taka ciekawostka: nawet już nie boli mycie mydłem.
_________________________________________________________________
KĄCIK ZWIERZEŃ
Suzanne, bohaterka serii ''L'I'F'E''' siedziała na dużym, czerwonym łóżku najlepszej firmy w mieście. Do pokoiku zwierzeń wszedł Raxa. 
- Jesteś pierwszym gościem z naszej nowej serii! Jak się czujesz po odświeżeniu?
- Oczywiście lepiej, niż było. Wyraźna przemiana, chuj w gotowości do rżnięcia kogoś. Uśmiech na mordzie, i ''do roboty''! Wcześniej z tym nie mogłem mieć dzieci, w końcu na mój strach i żal odeszła ode mnie moja narzeczona, którą pozdrawiam. Niech myśli, co straciła.
- Dokładnie. Ludzie! Nie wolno uciekać od osoby z problemem, trzeba mu pomóc! Ta suka nie była Ciebie wart, Robercie. Znaczy, hmm.. Rava. 
- Wiem. Teraz zademonstrujemy poprawność chuja! Dzieci, rączka na oczy, dorośli z problemem: patrzyć!:
  Niech będzie pozycja 69.... albo nie, na jeźdźca. My z Ravą położymy się właśnie na taką pozycję. O, już. Teraz powoli, bo ptaszek jest zmęczony i trochę obolały, wkładamy do mojej szparki chuja. I widzicie? Cały bez jęczenia się włożył! To działa!
Teraz brawa dla dzielnego RAVY ✖ !!! Po tylu latach nadal sprawny!   
_________________________________________________________________

Gorące fantazje, czyli opowiastki z cipki wzięte #1

Suzanne była kobietą przystojną, jednak była jeszcze jedna kobieta ładniejsza na tym statku. Nazywała się Oksana, i była piękna jak Afrodyta. Zacznijmy od stóp. Była odziana w wysokie, czerwone szpile. Nosiła zawsze krótką sukienkę, do ud. Wyżej miała krótką koszulkę, normalnie jak nastolatka (widać pępek). Piersi miała Oksana wielkie, normalnie jak arbuzy. Miała makijaż, ale nie jak pieprzona tapeciara, tylko lekki, piękny makijaż. Włosy to ta kobieta miała długie, złote i piękne... Wzrost: 169., Wiek: 21., Waga: 43 kilo.
W drzwiczkach nr. 2. nasza Oksana teatralnie, powoli rozpięła swą krótką koszulę, którą rzuciła na Ravę. Ten jak szaleniec rzucił się i pogryzł bluzkę dziwki. Potem Oksana zdjęła sukienkę, którą również rzuciła w stronę napalonego samca. Pozostał stanik i majtki. Potem oszalała brunetka rzuciła się na łóżku, i Rava zaczął ją całować gdzie popadnie: na piersiach, pośladkach czy twarzy. Potem, jakoś szybko przeszli do sekcji: liż penisa, moja pani. Rzuciła się szybko i pogryzła ''truszkę'' kawałka, i zaczęła lizać, 1, 5, 10. 
*Sapanie*
Po ''włóż, wyłóż'', czyli zabawie polegającej na wkładaniu penisa do dupy, oraz do cipy, bohaterowie powieści przeszli do już V sekcji tzw. ''fetyszy''. 
Jednak nawet to nie był środek ostrej jak brzytwa zabawy. Ułożyli się: facet naprzeciwko kobiety, i zaczęli sobie liżać sobie:
Facet kocha to, to bowiem jego ulubiona część zabawy. Natomiast Oksana lizała stópki Rava dynamicznie. Jeden paluszek lizała jak penis. Potem kobieta przytuliła się do dupy Ravy i zaczęła go lizać. 
C.D.N.        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz