Przed chwilą miało być ''Kilka słów o... Britney Spears'', ale tak mnie delikatnie mówiąc wkurzyła Katy Perry, że będzie o jej zachowaniu.
Do posta, jakim miało być z Britney, chciałem dołączyć jej zdjęcie. Ale jak zobaczyłem w wiadomościach do Księżniczki Popu, co wyprawia Katy, to proszę. Inny post.
Przeczytajcie sami:
Katy na pytanie dziennikarza, czemu ta sobie robi wolne od występów odpowiada:
Nie ogoliłam sobie jeszcze głowy - zażartowała stwierdzając, że póki co, czuje się całkiem dobrze.
Britney odpowiedziała na ten złośliwy komentarz:Człowiek dobry wydobywa dobro z dobrego skarbu swego serca, ale niegodziwy wydobywa ze swego niegodziwego skarbu to, co niegodziwe; bo z obfitości serca mówią jego usta.
Za bardzo nie wiem, co ta odpowiedź Britney miała znaczyć.Keiti Elizabet Hadson za bardzo się wywyższa. To nie było śmieszne z ust czarnowłosej. Miał być żart, wyszedł plask. Tym samym, Keiti się ośmieszyła. To było głupie z jej strony. Nie mówię u o tym, że powiedziała nieudany żart, ale o tym, z jakich feralnych czasów powiedziała szyderczy żart.
Perrrrrry chce się wykazać, chce zabłysnąć. Jej fryzurze nic nie grozi, a na łbie ma jakieś głupie fryzury.
Tak więc żart był niesmaczny, pozdrawiam. Mashimo Kasuse.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz