piątek, 27 października 2017

Kilka słów o... no właśnie, o czym? (Specjalny #1)

WSZYSTKIE POPRZEDNIE POSTY POCHODZĄ Z LUTEGO:
http://mojezyciewpostachmashimokasuse.blogspot.com/2017/02/
A teraz zaczynamy.
_
Mówi do Was Mashimo Kasuse, który wrócił do starych śmieci. Przepraszam - starych kurw, czyli czasów których nienawidziłem, boję się tego okresu.
Był obrzydły (październik 16' - luty/marzec 17'). No wiecie:
#friendzone #szarość #ból #dokuczanie
1 i 2 hasztag, to najcięższe słowa tamtego okresu. Były przytłaczające, jak gówno przylepione do buta.
_
Dokładnie DZIEŃ przed feriami zaczęło się intensywne dokuczanie. Oczywiście się nie ciąłem, bo to żałosne. Lecz nie byłem do tego przystosowany, zawsze było spox, a teraz co? Kurwa, ktoś mnie dokucza?
Otóż to.
Friendzone, friendzone. Żaliłem się tu 1000 razy o tym, nie ma co powtarzać. Nastąpiła taka karma.
Teraz 2 gim., lecz jest lepiej. Częściowo się odpierdolili, co jest na +. Na - jest to, iż odwrócili się ode mnie fałszywe kurwy.
__
Wczoraj.
Family Guy.
Sezon 1.
16-20 
Nie trzeba więcej mówić. 
Kupione DVD, 50zł i od razu się zakochałem. Trochę lepsze od Simpsonów - cudo. 
.
.
.
Jestem na 6. tomie Felix'a, Net i Niki.
Ostatnio zacząłem oglądać Barwy Szczęścia (od 1700 odc.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz