piątek, 20 października 2017

KRONIKI SHEREO III, rozdział 2 (65)

2

Artemida po wyruszeniu na łowy przez Las42, zobaczyła jakiegoś wampira na pagórku. Cofnęła swoje wilki ku wielkiemu drzewu. Zza niego obserwowała nijakiego wampira. Usłyszała po niektóre słowa, a konwersacja była dokładnie następująca:
- Rice, pakujemy się w coraz większe kłopoty. Mówiłam, żeby nie uciekać ze szpitala, potem wynikną  tego coraz większe kłopoty. Nie wiem jak się tu znaleźliśmy po walce z Ozzyfem, ale opanuj się. Teraz skierujmy się ku wyjściu, z tego dziwnego świata Zełusa. 
- Zeusa. Skąd ty wiesz, że akurat wyznaczona przez ciebie droga jest poprawna?
- Intuicja - powiedziała Diana, i ruszyła raźnym krokiem ku końca lasu.
W tym momencie z cienia drzewa wyszła Artemida, a z nią jej wilki.
_________________________________________________________________
- Kochanie, ale on nas zabił! - krzyknęła Artylia - o kurwa, uważaj!! - krzyknęła, pociągając Myzusa do rowu. Cudem uniknęli strzału w tył głowy.
Monolog przerwały napisy: Koniec odcinka 19934. Śmierci Navy, za chwilę Barwy Piekła.
 Mostylia, trucicielka Rice'a, wstała od ekranu telewizora, przełączyła na KRKtv2. 
(Mostylia otruła Rice'a, i chciała go udusić. Jednak, przerwał jej Pomocnik Księcia, Meq MDCXVI, który był na olimpiadzie skoków. Rice po tym incydencje wyrwał jej oczy, i rzucił do lawy.)
Przeżyła, dzięki pomocy swojego dłużnika (i już męża) Kanijego. 
Zastała go w pokoju śpiącego, a sama wyszła na dwór.
Było ciemno, jak to w piekle, ale jeszcze ciemniej, bowiem rozpoczęto szukania Diany, Chamila i tego skurwiela Rice'a. 
Ubrała się w płaszcz, nałożyła okulary, pomalowała usta krwią swoich dzieci, i zaczęła polowanie.
________________________________________________________________
Britney odwiedzana przez setki lekarzy (specjalistów 3 rangi), (przecież to księżniczka i córka Posejdona) została w końcu zostawiona. W swojej szpitalnej celi, by nie zarazić innych łka powietrze ze specjalnej, szklanej kuli nałożonej na jej twarz. Miała dziury, przez które mogła oddychać. 
Jako uważana za pierwszą otrutą która przeżyła, opiekują się ją uważnie, i chcą by miała wygodne posłanie.
_________________________________________________________________
Nagle żona Starksa złapała bardzo głęboki oddech, po czym wypuściła szklankę potrawy, a sama upadła na połamany, szklany stół. 
Starks spał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz